Sąsiedztwo na grządce

Dobrze dobrane sąsiedztwo roślin na grządce wpływa korzystnie na ich wzrost oraz na zachowanie równowagi biologicznej. Ogranicza też występowanie różnych chorób i szkodników.

Już rdzenni Amerykanie przed wiekami sadzili obok siebie na zagonach „Trzy siostry” – fasolę, kukurydzę i dynię. Rosnąca wysoko kukurydza dawała oparcie dla fasoli, która w zamian dostarczała „siostrom” azot, zaś u podnóża płożyła się dynia zatrzymując wilgoć w ziemi i nie pozwalając rosnąć chwastom.

Taka wzajemna współpraca dotyczy także innych roślin w ogródku. Na przykład cebulę dobrze jest siać czy sadzić obok marchwi i porów. Jej intensywny zapach odstraszy najgroźniejsze szkodniki marchwi jak połyśnicę i mszyce, a unoszące się w powietrzu olejki eteryczne pochodzące z liści marchwi z pewnością zniechęcą do nalatywania na uprawę śmietki cebulanki oraz wciornastków. Olejki eteryczne marchwi będą też miały stymulujący wpływ na wzrost porów.

Z popularnych gatunków warzyw, np. buraki – doskonale znoszą sąsiedztwo cebuli, fasoli karłowej, soi, porów, kapusty, kalarepy, pomidorów, kopru, grochu, sałaty, rzodkiewki, selera, ogórków (i wzajemnie).

Fasola oprócz wspomnianej już kukurydzy i dyni, dobrze rośnie w sąsiedztwie cukini, kabaczków, ogórków, selerów, ziemniaków, mięty i cząbru.

Groch można siać prawie obok wszystkich gatunków z wyjątkiem cebulowych (czosnek, cebula, szczypiorek, szalotka).

Należy unikać sadzenia pomidorów w pobliżu upraw ogórków oraz ziemniaków. Przy pomidorach zaleca się sadzić bazylię.

Jeśli chcemy, by nasza kapusta nie była podziurawiona przez gąsienice bielinka posadźmy w jej sąsiedztwie pomidory, szałwię lekarską lub tymianek, które mogą również ograniczać występowanie pchełek na kapuście pekińskiej oraz rzodkiewce.

Ziemniaki wczesne powinny dobrze plonować posadzone obok upraw kapusty, szpinaku, kukurydzy, bobu, fasoli. Złe natomiast jest tu sąsiedztwo marchwi, pomidorów, grochu, selerów, słonecznika i ogórków.

Szpinak dobrze reaguje na sąsiedztwo rzodkiewki.

Koper z kolei przyspiesza kiełkowanie, a także wpływa korzystnie na plonowanie ogórków, grochu i cebuli.

Gdy w ogrodzie sieją spustoszenie gryzonie, to znak że trzeba wysiać gorczycę białą. Bardzo dobre efekty daje obsianie tą rośliną brzegów rabat, na których uprawiamy specjalnie lubiane przez nornice gatunki warzyw jak np. buraki ćwikłowe.

Wskazane jest łączenie upraw warzywnych z roślinami przyprawowymi (np. hyzop, bazylia, majeranek, melisa) lub ozdobnymi: aksamitka, nagietek, nasturcja, wilczomlecz. Ich zapach odstrasza wiele szkodników.

Strefy klimatyczne

szronJapońscy ogrodnicy twierdzą, że praca nad ogrodem kończy się, gdy nic już w nim nie trzeba zmieniać. W praktyce oznacza to jedno: trwa nieustannie. Wciąż trzeba pielić, podlewać, przycinać… No i, oczywiście, sadzić. Skąd jednak pewność, że roślina, która nam się spodobała przetrwa w naszym ogrodzie i będzie się wspaniale rozwijać? Jedną z podstawowych rzeczy, którą powinniśmy o niej wiedzieć jest jej odporność na mróz.

Minimalne temperatury panujące zimą są jednym z istotnych czynników wpływających na możliwości uprawy poszczególnych gatunków roślin. Informacje, jak niskie temperatury rośliny tolerują, a tym samym w jakich strefach mrozoodporności mogą być uprawiane, pozwalają nam dobrze zaplanować nasz ogród i jednocześnie uniknąć marnowania pieniędzy na gatunki, które nie przetrwają nawet majowych przymrozków.

A czym są strefy mrozoodporności? To obszary wydzielone geograficznie w oparciu o kryterium średniej rocznej temperatury minimalnej. Wprowadził je najpierw Departament Rolnictwa USA (USDA – stąd często stosowana nazwa: strefy klimatyczne USDA), później podział ten opracowano także dla innych krajów.

strefy klimat

W Polsce mamy do czynienia praktycznie jedynie z trzema strefami mrozoodporności: 5, 6 i 7. Najłagodniejsze zimy (strefa klimatyczna 7), mamy wzdłuż wybrzeża i wzdłuż zachodniej granicy państwa: wzdłuż doliny Odry do Wrocławia oraz w niewielkiej enklawie wokół Poznania. To jedyne miejsca, gdzie istnieje możliwość uprawy roślin słabiej znoszących silne mrozy. Pozostały obszar kraju znajduje się w strefie mrozoodporności 6.Wyjątkiem jest rejon Suwalszczyzny i Tatr, które znajdują się w strefie 5.

Co to oznacza w praktyce przy wyborze roślin? Jeśli chcemy być pewni, że wybrana przez nas roślina będzie dobrze się czuła w naszym ogrodzie i nie zagrożą jej zimowe spadki temperatury, powinniśmy sprawdzić do jakiej strefy mrozoodporności należy. 

Warszawa znajduje się w strefie klimatycznej 6b. To oznacza, że średnia roczna minimalna temperatura wynosi od -17,8 st. C do nawet -20,6 st. C.

Na tym terenie można więc sadzić rośliny, które w opisie mają strefy mrozoodporności 6b i wyższe – np. 6a, 5b, 5a. 

Sama znajomość strefy mrozoodporności nie zapewni nam jednak stuprocentowego powodzenia w uprawie. Należy pamiętać także o innych czynnikach wpływających na zdolność roślin do tolerowania niskich temperatur, takich jak: grubość i długość zalegania pokrywy śnieżnej, która chroni rośliny przed przemarzaniem, wilgotność powietrza i gleby, nasłonecznienie w okresie zimowym i wiosennym, rodzaj gleby, siła i dominujący kierunek wiatru.

Warto także wziąć pod uwagę fakt, że strefy informują o najniższych temperaturach – nie biorą pod uwagę temperatur panujących w lecie, co także należy uwzględniać przy wybieraniu roślin do uprawy.

Słów kilka o cięciu drzew i krzewów owocowych

jablon 2Na działce lub w małym ogródku, gdzie miejsca jest mało, najwygodniejsze są karłowe i półkarłowe drzewka wyprowadzone na kształt wysmukłej choinki. Zajmują one mało miejsca. Aby taki kształt uzyskać, pozostawiamy w koronie drzewka jeden pionowy pęd centralny, czyli tak zwany przewodnik i kilka pędów bocznych (rozgałęzień), rosnących symetrycznie wokół przewodnika.

Jeśli drzewko ma 2 lub 3 przewodniki, zostawiamy tylko jeden. Pozostałe wycinamy. Każdy pęd boczny może stać się przewodnikiem, jeśli natura dała mu położenie zbliżone do pionu. Łatwo temu zapobiec. Pędy zadarte do góry przyginamy do położenia poziomego i przywiązujemy sznurkami do kołków lub szpilek wbitych w ziemię wokół drzewka. Jeśli przewodnik i pędy boczne są długie (powyżej 60 cm), to można lekko skrócić, zwłaszcza w pierwszym roku po posadzeniu. W drugim i trzecim roku należy zobaczyć, czy nie rozwijają się pędy rosnąco pionowo i konkurujące z przewodnikiem. Jeśli są takie, to wycinamy pędy bardzo grube i sztywne, bo nie nadają się do przygięcia. Pędy cieńsze i bardzo elastyczne przyginamy do poziomu wiosną lub w pierwszej połowie lata. Każdy pęd przygięty zawiązuje wkrótce pędy kwiatowe, toteż drzewa tak traktowane owocują od drugiego roku po posadzeniu. Jeśli pozostawimy drzewo owocowe bez cięcia i nie uformuje ono korony z przewodnikiem, powstanie korona z kilkoma konarami, rozłożysta, zajmująca dużo miejsca.

    Wśród uprawianych gatunków brzoskwinia ma korony najmniejsze, a drzewa żyją najkrócej. Można sobie darować wyprowadzanie przewodnika u brzoskwini, bo i tak drzewo będzie małe. Jeśli utworzy się korona w kształcie pucharu lub parasola, to będzie ona dobrze nasłoneczniona. Brzoskwinia lubi słońce.

    Aby uformować korony, drzewa owocowe trzeba ciąć wiosną przez około 3 lata od posadzenia. Po zaowocowaniu drzew, wiśnie i czereśnie tniemy tylko po zbiorach owoców, ponieważ przy cięciu wiosennym narażamy je na infekcję chorobami grzybowymi i bakteryjnymi, które niszczą korę i drzewo. Pozostałe gatunki drzew przycinamy wiosną, a w miarę potrzeby uzupełniamy cięcie wiosenne zabiegami w okresie lata.

Cicie drzewka - 9 Cicie drzewka - 7 Cicie drzewka - 6 Cicie drzewka - 5 Cicie drzewka - 4 Cicie drzewka - 3 Cicie drzewka - 2 Cicie drzewka - 1

    Jabłonie, grusze, śliwy i morele po wejściu w okres owocowania wymagają przede wszystkim rozrzedzania koron czyli prześwietlania. Gdy spojrzymy wiosną na koronę drzewa zauważymy łatwo, że niektóre gałęzie są bardzo blisko siebie, inne pokładają się na siebie, jeszcze inne krzyżują się. U wierzchołka drzewa widać niekiedy dużo silnych pędów (do 1,5 m długości) zwanymi wilkami. Wszystkie te gałęzie i pędy po rozwinięciu się liści powodują mrok w głębi korony i w rezultacie mamy owoce miernej jakości. Prześwietlając koronę wycinamy zazwyczaj około 20% gałęzi i większość wilków. Gałęzie rozrzedzamy głównie w miejscach najbardziej zagęszczonych. Jeśli korona jest bardzo gęsta, to trzeba wyciąć aż 30% gałęzi, a jeśli jest zaniedbana, niecięta przez kilka lat, to nawet 50%. Nie bójmy się. Rzadko kiedy ubywa plonu. Zamiast dużej liczby owoców drobnych rodzi się mniejsza liczba owoców dużych. Plon w kilogramach jest podobny. Przy okazji prześwietlania można przyciąć wierzchołek drzewa i obniżyć koronę, by można było łatwo sięgnąć po owoce.

    Ciecie nie tylko dopuszcza światło do środka korony, lecz także reguluje owocowanie. Jabłonie niecięte wydają często plon nadmierny, ale tyko co drugi rok. W roku obfitego owocowania jabłka są drobne (50 – 70 g) i niesmaczne. Jabłonie odpowiednio cięte rodzą jabłka po 100 – 200 g.

    Brzoskwinie wymagają szczególnego cięcia wiosennego, najlepiej pod koniec kwietnia. Koniecznie należy skracać gałęzie wierzchołka drzewa, gdyż w przeciwnym razie strefa owocowania przesuwać się będzie coraz wyżej, daleko poza zasięg rąk i drabin. Konieczne jest również usuwanie lub skracanie do 1 – 2 pąków drobnych (cienkich jak słomka) pędów, dzięki temu nie będziemy zbierać małych, niesmacznych owoców, pokrytych gęstym kutnerem. Pędy grubości połowy ołówka należy skrócić do 5 – 6 oczek. Pędy te są zdolne do wydania dorodnych owoców pod warunkiem, że w czerwcu zrobimy przerywkę zostawiając nie więcej jak 2 owoce ma pędzie. Pędy mające co najmniej grubość ołówka skracamy do 10 – 12 oczek. Wydadzą one bardzo ładne owoce, jeśli zawiązki przerwiemy by zostało po 2 – 4 owoców na pędzie. Oprócz pędów rocznych brzoskwinie mają krótkie, wieloletnie pędy owoconośne zwane sęczkami. Sęczków nie usuwamy.

    Cięcie krzewów owocowych, to przede wszystkim odmładzanie. U porzeczek czarnych wycinamy pędy 3 – 4 letnie, pokładające się na ziemi, zostawiając pędy roczne i dwuletnie, rosnące pionowo, ukośnie lub łukowato. Porzeczka czarna owocuje najobficiej na pędach rocznych i dwuletnich.

Cicie krzeww - 4 Cicie krzeww - 3 Cicie krzeww - 2 Cicie krzeww - 1

    U porzeczek czerwonych i agrestu wycinamy również pędy najstarsze, pokładające się na ziemi zostawiając w krzewie pędy młodsze, wzniesione lub ukośnie rosnące. Odmładzanie tych krzewów powinno być mniej intensywne niż u porzeczki czarnej, ponieważ owocują one na pędach 3 – 4 letnich..

    U malin i jeżyn pozostawiamy tylko te pędy, które wyrosły w ubiegłym roku i przywiązujemy je do drutów. Wycinamy pędy stare, pozostające po zeszłorocznym owocowaniu, jeśli nie były wycięte latem. Przy uprawie malin jesiennych (np. Polana) należy wyciąć wiosną wszystkie pędy na wysokości 5 cm od ziemi.

    Również krzewy aronii  i borówki warto przejrzeć wiosną i wyciąć po kilka pędów najstarszych od dołu krzewu, aby pobudzić do wydania nowych przyrostów.

Prof. dr Augustyn Mika

Ilustracje: „Sztuka cięcia drzew i krzewów owocowych”, Augustyn Mika; „Nowe metody cięcia drzew i krzewów”, Eberhard Makosz