Wrzesień w ogrodzie

jablonDni są już coraz krótsze, a noce coraz chłodniejsze. W powietrzu unoszą się nitki babiego lata. To znak, że lato nieodwołanie się kończy. Wrzesień to pracowity miesiąc dla ogrodników: pora zbiorów, przesadzania, sadzenia i porządkowania. Czas także pomyśleć o przygotowaniu roślin do nadchodzącej jesieni i zimy.

Drzewa i krzewy ozdobne liściaste

Już wkrótce mogą pojawić się pierwsze przymrozki. Nie przycinamy więc gałęzi i nie nawozimy roślin, aby nie pobudzać ich do wypuszczania młodych pędów. Delikatne tkanki zostałyby uszkodzone przez mróz. Na rynku pojawiło się wiele nawozów tzw. jesiennych, które wzmacniają system korzeniowy roślin. Zanim jednak je zastosujemy sprawdźmy, czy aby na pewno nie zawierają azotu, który mógłby pobudzić do wzrostu nadziemne części naszych roślin.

Coraz dłuższe noce, mgły i rosa sprzyjają rozwojowi chorób grzybowych, szczególnie mączniaka (biały nalot na liściach) i rdzy (brązowe okrągłe plamki). Porażone liście trzeba grabić i palić, aby uniemożliwić zarodnikom grzybów przetrwanie do przyszłego sezonu. Warto jeszcze kilka razy opryskać rośliny preparatem grzybobójczym.

Ziemia jest jeszcze ciepła – możemy sadzić nowe rośliny. Przed nadejściem mrozów zdążą się dobrze ukorzenić.

Iglaki

Do końca miesiąca można jeszcze przesadzać i sadzić nowe iglaki, bo zdążą się ukorzenić przed zimą. Gatunki silnie rosnące dobrze znoszą ten zabieg tylko w ciągu 5 lat od posadzenia, ale karłowate odmiany przyjmują się nawet po 10 latach.

Byliny

Pora zabrać się za sadzenie roślin cebulowych. Możemy sadzić już cebulki tulipanów, narcyzów, hiacyntów i innych gatunków kwitnących wiosną. Miejsce powinno być słoneczne, ale nie nadmiernie nagrzane, a ziemia dość wilgotna, o odczynie pawie obojętnym (6,5-6,8 pH). Pamiętajmy też o tym, by posadzić je na odpowiedniej głębokości – równej trzykrotnej wysokości cebuli.

Jeśli synoptycy zapowiadają ciepłą jesień wstrzymajmy się z ich sadzeniem co najmniej do końca września. Zbyt szybkie posadzenie roślin cebulowych może grozić tym, że wzejdą zbyt szybko i młode pąki uszkodzi mróz.

Mieczyki, begonie bulwiaste, kanny i dalie nie mogą pozostać na zimę w gruncie. Trzeba je wykopać i przechować w niskiej temperaturze (ok. 5 stopni powyżej zera).

Po pierwszym przymrozku obcinamy zwarzone liście, wykopujemy bulwy i cebule, oczyszczamy z ziemi i zostawiamy na kilka dni w przewiewnym miejscu. Gdy obeschną, czyścimy je i układamy w skrzyneczkach, przesypujemy torfem lub trocinami i przenosimy np. do piwnicy. Tam przetrzymujemy je do wiosny.

Gatunki szczególnie dla nas cenne możemy przechować w domowej lodówce – w pojemniku na warzywa. Pamiętajmy jednak o tym, by nie wkładać do niego jabłek – wydzielają one bowiem etylen, który może sprawić, że nasze kłącza i cebulki, mimo dość niskiej temperatury zaczną wypuszczać pąki.

Kwiaty jednoroczne i dwuletnie

Większość roślin sezonowych przekwita i traci na dekoracyjności, trzeba je więc usunąć. Możemy przy okazji z niektórych roślin zebrać nasiona – pamietajmy, by robić to w suchy i słoneczny dzień. Warto jednak pamiętać, że nie wszystkie wydadzą takie same kwiaty jak okazy mateczne.

Trawnik

Trawę nadal musimy regularnie kosić, ale nie trzeba jej już tak często podlewać – chyba że wrzesień jest upalny. Na niektórych trawnikach największym problemem o tej porze roku są grzyby. Można je niszczyć, przeciągając po murawie grabie odwrócone zębami do góry, a następnie opryskać trawnik preparatem Agrosteril lub Rizolex.

Drzewa i krzewy owocowe

Wrzesień to dobry moment na sadzenie nowych drzewek i krzewów owocowych. Nagrzana ziemia sprzyja ukorzenianiu się roślin. Najpierw musimy jednak przygotować pod nie podłoże. Dokładnie usuwamy chwasty, następnie zasilamy ziemię nawozem potasowym i fosforowym (po 5 dag/m2) i przekopujemy.

Sprawdzamy też odczyn gleby. Czereśnie i wiśnie najlepiej rosną w środowisku obojętnym (pH 7), jabłonie, grusze i porzeczki w lekko kwaśnym (pH 6,2-6,7), agrest, maliny, truskawki i poziomki w kwaśnym (pH 5,5-6,2), a borówka amerykańska w bardzo kwaśnym (pH 4,2-4,5).

Pora też zrobić porządek z wszystkimi owocami porażonymi chorobami grzybowymi. Zbieramy je i zakopujemy na głębokości co najmniej 40 cm.

Warzywa

Zbieramy marchew, buraki, selery, a także fasolę na suche ziarno. Dzielimy i sadzimy w nowym miejscu kępy szczypiorku i rabarbaru.

Siejemy też szpinak i roszponkę, które będą zimować w gruncie. Zanim nadejdą mrozy, rośliny wytworzą trzy-cztery liście, a na wiosnę szybko zaczną rosnąć.

Gdy nasze grządki warzywne opustoszeją warto tez zasiać poplon. To świetna ekologiczna alternatywa dla wzbogacenia ziemi w niezbędne pierwiastki i „oczyszczenie” jej z różnych patogenów. Co mezymy wysiać? Między innymi łubin żółty, łubin niebieski, bobik, groch, wykę, grykę, facelię błękitną, gorczycę białą, koniczyny, lucernę, słonecznik, kukurydzę i nasiona zbóż.

Sierpień w ogrodzie

pomidorSierpień to jeden z najpiękniejszych miesięcy w ogrodzie. Nasze rośliny w pełni się rozwinęły, jeśli o nie zadbaliśmy – kwitną jak szalone. Warzywnik pełen jest plonów. Możemy cieszyć się z efektów naszej pracy. W ogrodzie jednak zawsze jest coś do zrobienia. Nie możemy spocząć na laurach…

Drzewa i krzewy ozdobne liściaste

Przestajemy zupełnie nawozić wszystkie drzewa i krzewy, aby nie pobudzać już tegorocznych pędów do wzrostu i pozwolić im zdrewnieć przed zimą. Jeżeli chcemy przesadzić krzewy zimozielone – np. bukszpany, różaneczniki, mahonie – musimy zrobić to teraz, aby zdążyły dobrze ukorzenić się przed zimą.

W razie upałów podlewamy intensywnie krzewy o płytkim systemie korzeniowym, zwłaszcza lubiące wilgoć różaneczniki, azalie, hortensje i wrzosy. Ostatni raz przycinamy żywopłoty, aby rany zdążyły się dobrze zabliźnić do zimy. Opryskujemy róże przeciwko czarnej plamistości i mączniakowi oraz wierzby przeciwko rdzy (zwłaszcza odmiany miniaturowe), np. preparatem Baymat lub ekologicznym Bioseptem. Jeżeli na roślinach zauważymy mszyce lub gąsienice, stosujemy preparat owadobójczy, np. Decis. Zabieg powtarzamy trzy razy w odstępach tygodniowych.

Iglaki

Druga połowa lata to najlepszy czas na sadzenie i przesadzanie iglaków. Zanim mróz zetnie ziemię, wytworzą dużo nowych korzeni i nie będą narażone na przesuszenie. W ciągu kilku pierwszych dni intensywnie je podlewamy, a te wykopane z gruntu, w nowym miejscu przez 2-3 tygodnie warto cieniować agrowłókniną lub jutą. Starszych iglaków już nie nawozimy mieszankami zawierającymi azot. Możemy jedynie zastosować odżywki tzw. jesienne, które przyspieszają drewnienie pędów i uodparniają rośliny na mróz.

Drzewa i krzewy owocowe

Po zebraniu wiśni przycinamy część gałęzi. Ułatwi to opryskiwanie roślin, a ponadto sprawi, że w przyszłym roku owoce będą dorodniejsze. Usuwamy liście cieniujące grona winogron, aby owoce były lepiej nasłonecznione, co korzystnie wpłynie na ich smak i wybarwienie. Najlepiej zrobić to przy pochmurnej pogodzie, by słońce nie poparzyło skórki owoców. Sadzimy nowe krzaczki truskawek, a stare intensywnie podlewamy i nawozimy, bo właśnie teraz wiążą pąki kwiatowe na przyszły rok.

Warzywa

Warzywa po raz ostatni zasilamy saletrą amonową lub innym nawozem z dużą zawartością azotu. Na początku miesiąca jeszcze raz wysiewamy sałatę, rzodkiewkę i koper, które zbierzemy jesienią.

Byliny

Regularnie usuwamy przekwitłe kwiaty, aby rośliny nie traciły urody, wysilając się na wytwarzanie nasion. Wielu gatunkom zabieg ten przedłuża kwitnienie. Przygotowujemy podłoże pod wiosenne rośliny cebulowe, które będziemy sadzić za 2-3 tygodnie. Przekopujemy, odchwaszczamy i wapnujemy ziemię, dzięki czemu uzyska odczyn obojętny (pH 6,5-7,5). Rozsypujemy nawóz fosforowy, np. Superfosfat (50-80 g/m kw.), i płytko mieszamy go z podłożem.

W pierwszej połowie miesiąca można jeszcze sadzić cebulki zimowitów – zakwitną już we wrześniu. Szachownice sadzi się i przesadza pod koniec miesiąca, ponieważ potrzebują trochę więcej czasu na ukorzenienie się niż inne gatunki cebulowe. Umieszczamy je w ziemi na głębokości przynajmniej 15 cm.

Rozmnażamy przez podział kępy kosaćców, liliowców i piwoni oraz rośliny kobiercowe, takie jak rojniki, rozchodniki, płomyk szydlasty, żagwin, goździki.

Sadzimy na rabaty rozsadę roślin dwuletnich – dzwonków, malw, naparstnic, bratków. Przed zimą dobrze się rozrosną i za rok wydadzą dorodne kwiaty.

Trawnik

Jeśli wakacje spędzamy w ogrodzie, na trawniku rozstawiamy często leżaki lub rozkładamy koc, pamiętajmy o tym, by robić to codziennie w innym miejscu. Inaczej nasza trawa nie będzie miała czasu się zregenerować i wkrótce pojawią się na trawniku żółte i łyse placki.

Pamiętajmy o koszeniu trawy mniej więcej co tydzień i obfitym jej podlewaniu, tak by woda przesiąkała na głębokość 10-15 cm – co 3-4 dni. Jeśli sierpień jest upalny nawadniajmy trawnik codziennie: wcześnie rano lub po zmroku.

Lipiec w ogrodzie

cukiniaW lipcu wielu z nas ma wreszcie czas na to, by prawdziwie nacieszyć się swym ogrodem. Co jednak, gdy urlop postanowiliśmy spędzić poza domem? Lipiec, to co prawda najbardziej deszczowy miesiąc w roku, ale zdarza się i tak, że przez wiele tygodni nie spadnie ani jedna kropla deszczu. Naszym roślinom może więc grozić zabójcza susza. Co robić? Pozostaje zaprząc do pomocy członków rodziny, sąsiadów lub zainstalować automatyczny system zraszający, nawadniający nasze rośliny o określonej porze dnia…

Kwiaty dwuletnie i jednoroczne

Regularnie usuwamy przekwitłe kwiatostany i przynajmniej raz w miesiącu nawozimy rośliny roztworem mieszanki wieloskładnikowej, aby jak najobficiej i jak najdłużej kwitły.

Gdy siewki roślin dwuletnich wysianych w poprzednim miesiącu mają 2-3 liście, pikujemy je pojedynczo na rabacie zapasowej, gdzie będą zimowały, lub do pojemników, które później zadołujemy na zimę w ogrodzie.

Zaczynamy zbierać kwiaty i kłosy traw oraz zbóż przeznaczone do suszenia. Ścinamy je w ciągu słonecznego dnia, wiążemy w niezbyt grube pęczki i wieszamy główkami w dół w miejscu cienistym i przewiewnym. W takich warunkach zachowają żywe kolory i ładny kształt.

Byliny

Można jeszcze dzielić i przesadzać niektóre byliny (te, które nie kwitną w tej chwili), ale warto to robić w pochmurne dni lub osłonić przesadzone rośliny na kilka dni agrowłókniną lub jutą.

Pod koniec miesiąca sadzimy cebule zimowitów, zagłębiając je w ziemi na 15-20 cm. Posadzone płycej będą słabiej kwitły.

Przepikowujemy lub przerywamy siewki bylin wysianych w poprzednim miesiącu. Rosnąc w zbytnim zagęszczeniu, wyciągną się nadmiernie, będą wiotkie i słabo rozkrzewione.

Kępom wysokich bylin np. ostróżek, zawilców japońskich, rudbekii i dalii, warto zapewnić podpórki, aby nie łamały się pod ciężarem kwiatów. Dzieje się tak zwłaszcza po obfitych opadach deszczu.
Lipiec to dobry termin, by opanować najbardziej ekspansywne gatunki na skalniaku. Można wtedy dzielić i przesadzać rośliny, które okres kwitnienia mają już za sobą: żagwin, płomyk szydlasty, aster alpejski, gęsiówkę i pierwiosnki.

Przesadzamy byliny i rośliny okrywowe kwitnące wczesną wiosną i jesienią – żagwin, płomyk szydlasty, rogownicę, zawciąg, aster alpejski, barwinek, rojniki i rozchodnik.

Krzewy ozdobne

Podlewamy systematycznie krzewy, zwłaszcza te o płytkim systemie korzeniowym (różaneczniki, hortensje i wrzosy). Podczas suchej i upalnej pogody sprawdźmy, czy nie atakują ich przędziorki. Zwalczymy je bez trudu preparatami: Talstar, Neoron, Mitac, mszyce zaś przy użyciu preparatów Pirimor, Decis lub Talstar.

Obserwujmy też nasze róże, jeśli pojawi się biały nalot na liściach, spryskajmy je roztworem preparatu Bayleton lub Sportak.

Pod koniec miesiąca ostatni raz zasilamy rośliny nawozem wieloskładnikowym odpowiednim dla danej grupy.

Drzewa i krzewy owocowe

Żeby późne odmiany jabłoni miały ładne duże owoce, w pierwszych dniach lipca warto przerzedzić im zawiązki. Gałęzie, które wytworzyły ich szczególnie dużo, trzeba podeprzeć, aby nie wyłamały się pod ciężarem. Narażone są na to zwłaszcza podczas silnych wiatrów i burz.

W końcu miesiąca motyle wielu szkodników składają jaja na pędach. Warto opryskać wtedy drzewa preparatem Fastac i powtórzyć zabieg po jednym i po dwóch tygodniach, aby zniszczyć wylęgające się larwy. Z oprysków rezygnujemy na wczesnych odmianach, gdzie owoce są już prawie dojrzałe do jedzenia.

Warzywa

Grządki z warzywami powinniśmy systematycznie odchwaszczać i wzruszać glebę w międzyrzędziach, dostarczamy w ten sposób powietrza i ułatwiamy wchłanianie wody. Jeśli nie pada deszcz, musimy podlewać nasze rośliny podlewanie.

Lipiec to miesiąc zbiorów, m.in. zielonego grochu, fasoli szparagowej, wczesnej i średnio wczesnej kapusty, ogórków, cukini, kabaczków, bobu, sałaty, buraków, pietruszki, marchwi.

Nie zapominajmy o dokarmianiu ogrodowych żarłoków: cukini. Jeśli nie będziemy tego robić przestanie owocować.

Z pomidora usuwamy wszystkie zbędne boczne pędy wyrastające z kątów liści. Pod koniec miesiąca należy pomidory ogłowić (usunąć wierzchołek wzrostu), aby ograniczyć ich wzrost.

Na początku lipca można jeszcze siać fasolę szparagową i marchew oraz sałaty (masłową, kruchą i listkową) na zbiór jesienią.

W połowie lipca dojrzewa cebula uprawiana z dymki, wykopujemy ją, gdy szczypior całkowicie się załamał i zasechł.

Zbieramy czosnek, który sadziliśmy ubiegłej jesieni. Robimy to zanim szczypior całkowicie zaschnie, ponieważ wtedy cebula przy wyrywaniu rozpada się na pojedyncze ząbki.
Cały lipiec można dosiewać koper, rzeżuchę i rukolę.

Trawnik

W lipcu nasze trawniki, zwłaszcza jeśli nie mamy automatycznego systemu nawadniania, narażone są na suszę. Nie zapominajmy o tym, by codziennie wczesnym rankiem lub o zmierzchu podlewać trawniki, zwłaszcza młode, założone w tym sezonie.

Dobrze też jest raz w miesiącu nawieźć murawę specjalnym nawozem do trawników (np. Florovit, Pokon, Multivit).

Podlewany i nawożony trawnik szybko rośnie, trzeba go więc regularnie kosić – co 7-10 dni, na wysokość 5-6 cm. Nie wolno kosić go zbyt krótko, gdyż trawa wówczas marnieje i powstają łyse, puste placki zaś podczas silnej suszy lepiej skosić ją wyżej niż zwykle.

Gdy podczas naszego urlopu trawnik zmarnieje i zżółknie, najpierw trzeba go dobrze nawodnić, niezbyt silnym strumieniem wody. Dopiero gdy znów się zazieleni, możemy skosić trawę ustawiając ostrza kosiarki na średnią wysokość. Następnie należy dokarmić trawnik nawozem bogatym w azot. Czasem w puste miejsca trzeba będzie dosiać trawy (specjalną mieszankę regeneracyjną nasion).

Oczko wodne

Jeśli w oczku nie mamy fontanny i pompy z filtrem, w słoneczne dni rozwijać się w nim będzie warstwa glonów. Trzeba je regularnie wyławiać czerpakiem lub długim kijem. W ostateczności możemy użyć też specjalnych preparatów chemicznych, które uniemożliwiają rozwój glonów, zawsze jednak weźmy pod uwagę to, że każdy taki środek zaburza równowagę biologiczną w zbiorniku i może źle wpływać na ryby lub inne korzystajace ze zbiornika stworzenia. Nie zapominajmy też o przerywaniu silnie rosnących roślin wodnych, głównie grzybieni, których okazałe liście potrafią zarosnąć szczelnie całe lustro wody, podduszając inne mniej ekspansywne gatunki. Regularnie usuwamy też przekwitłe i zwiędłe kwiaty.

W upalne dni nie zapominajmy o podlewaniu roślin posadzonych nad samym brzegiem zbiornika oraz o uzupełnianiu wody w niecce, bo szybko paruje. Nad małym oczkiem wodnym można rozpiąć osłonę z cieniującej tkaniny lub rozłożyć parasol ogrodowy. Dzięki temu woda nie nagrzewa się tak szybko, nie rozwijają się nadmiernie glony i lepiej czują się w niej ryby.